Mmm nie ma to jak rozgrzewający rosół z zacierkami. Co zrobić aby nasz bulion był yummy, mimo iż bez mięsa, smakował jak u mamy? Zapraszam na obiecany rosołowy poradnik! Na końcu znajdziecie przykładową recepturę, ale na podstawie poradnika możecie śmiało zmieniać dodatki, aby uzyskać swój ulubiony smak bulionu. Jak uzyskać oczko? – Do wywarów jarzynowych warto przemycić masło, olej kokosowy lub oliwę. Tłuszcz chroni witaminę C, beta-karoten, ale także nadaje zupie smak i odpowiednie oczka. Fajnym sposobem na wzmocnienie aromatu jest także dodanie do bulionu białego wina. Pieczenie lub smażenie cebuli – Cebulę najłatwiej przekroić na dwie połówki, nabić na widelec i opalić nad ogniem. Jeśli nie posiadacie kuchenki gazowej to wystarczy podpiec ją pod grzałką piekarnika na blasze lub podsmażyć na żeliwnej patelni posmarowanej odrobiną oleju i czekać, aż będzie odpowiednio rumiana. Dobór warzyw – Do bulionu wybieramy podstawową włoszczyznę, czyli marchewki, pietruszkę, seler, por. W moim zestawie zazwyczaj znajduje się też czosnek i imbir. Z ilością marchewek trzeba uważać, aby bulion nie wyszedł za słodki. Pietruszkę można zastąpić pasternakiem, a korzeń selera – selerem naciowym. Lubię je łączyć razem. Często dodaje się do bulionu także liść kapusty dla słodkości, a i dobrze sprawdzają się wiosną końcówki szparagów dla ciekawego posmaku. Warzywa z dobrego źródła można gotować ze skórką, jednak osobiście przyznam, że częściej je obieram. Zazwyczaj przekrawam na pół, chyba, że później planuję zrobić jakąś zupę jarzynową, wtedy kroję drobniej, w kostkę lub paseczki. Często dorzucam też do bulionów jabłko, albo pomidory. Co zrobić jeśli bulion jest mętny – W takim wypadku można ciepły bulion połączyć z ubitym białkiem, następnie krótko podgrzewamy, zdejmujemy pianę i przecedzamy. Sól – Smak w gotującym się bulionie koncentruje się powoli, dlatego solimy go pod koniec gotowania. Jeśli unikamy soli w kuchni możemy wybrać sos sojowy i sos rybny do doprawienia bulionu, a także suszone grzyby. Co zrobić jeśli bulion jest słony – Ratunek dla zakochanych, którzy przesalają to doprawienie bulionu odrobiną cukru. Można również dorzucić pod koniec gotowania dodatkową marchewkę lub ziemniaka, które wchłoną sól. Dodatki do bulionu – Zależnie od efektu jaki chcemy uzyskać, do bulionu możemy dorzucić: skórkę parmezanu, zioła, suszone i świeże grzyby, owoce np. jabłka, suszone owoce np. wędzone śliwki, białe wino, cydr. Zioła – Bouquet garni, to klasyczne zestawienie w postaci pęczka ziół, zazwyczaj w jego skład wchodzi natka pietruszki, gałązka tymianku i liść laurowy. Często dodaję również pęczek koperku, kolendrę, miętę. Zamiast kostki rosołowej, maggi i „kucharka” – Dodajemy świeży lub suszony lubczyk. Przyprawy korzenne – Do klasycznego bulionu zawsze dodaję ziarenka pieprzu, ziele angielskie oraz liść laurowy, ale zazwyczaj repertuar poszerzam także o inne korzenne przyprawy np. goździki, korę cynamonową, anyż, ziarenka kolendry, ziarenka kminu rzymskiego, fenkuł. Dla koloru -Jeśli zależy nam na żółtawym odcieniu bulionu możemy trochę oszukać i zabarwić go szafranem, kurkumą lub curry. Azjatyckie smaczki – do orientalnych bulionów dodaję np. trawę cytrynową, imbir, chilli, grzybki mun, sos sojowy, sos rybny, cukier trzcinowy, masło orzechowe, ocet ryżowy. Przechowywanie– Bulion przechowujemy w słoiku do 2 tygodni w lodówce lub przelewamy do foremki na kostki lodu i zamrażamy. W zamrażalniku możemy trzymać nawet do 6 miesięcy. Rosół z pieczonych warzyw cebula 2-3 marchewki pietruszka mały seler 3 łodygi selera naciowego (opcjonalnie) por główka czosnku 3 pieczarki (lub suszone grzyby) liść kapusty 1/2 jabłka łyżka oliwy przyprawy korzenne: łyżeczka ziarenek pieprzu, łyżeczka ziela angielskiego, 3 liście laurowe, łyżeczka nasion kolendry, 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego, mała kora cynamonowa, 4 goździki, gwiazdka anyżu pęczek ziół (u mnie natka pietruszki i lubczyk) dodatki (opcjonalnie): kawałek parmezanu, 3 suszone śliwki, 2 plastry imbiru, 2 plasterki kurkumy 2 łyżki sosu sojowego łyżeczka masła sól, pieprz 3 litry zimnej wody Zacierki: 6 czubatych łyżek mąki pszennej jajko 1-2 łyżki oliwy szczypta soli Cebulę przekrawamy na pół i opalamy w łupinach nad ogniem. Jeśli nie macie kuchenki gazowej, możecie ją podsmażyć na żeliwnej patelni posmarowanej odrobiną oleju roślinnego. Na blasze wyłożonej pergaminem lub w ceramicznej formie umieszczamy: umyte i obrane warzywa, jabłko, pieczarki, przyjaraną cebulę, główkę czosnku w łupinkach (odcinamy w 3/4 wysokości). Dodajemy przyprawy korzenne, skrapiamy oliwą i pieczemy przez 40 minut w 200 stopniach. Upieczone warzywa przekładamy do garnka, zalewamy zimną wodą i gotujemy. Wrzucamy kawałek parmezanu, zioła, liście laurowe, imbir, kurkumę, suszone śliwki. Gdy zacznie pyrkać zmniejszamy ogień, gotujemy pod przykryciem przez 1,5-2 godziny. Pod koniec gotowania przecedzamy bulion przez sito i wlewamy ponownie do garnka. Dodajemy łyżeczkę masła. Przyprawiamy do smaku solą, świeżo mielonym pieprzem i sosem sojowym. Zacierki: Do misy przesiewamy mąkę, dodajemy jajko, oliwę, szczyptę soli. Krótko wyrabiamy do połączenia ciasta w zgrabną kulę. Odrywamy z ciasta kawałeczki i formujemy tyci kuleczki, kładziemy je na pergaminie/blacie/tacy oprószonym mąką Tak przygotowane zacierki wrzucamy do wrzącej posolonej lub bezpośrednio do zupy. Gotujemy ok. 5 minut lub do momentu wypłynięcia kluseczek na wierzch.
Rosół to tradycyjna polska zupa podawana z kluseczkami i makaronem. Rosół z kurczaka to wywar z kurczaka oraz warzyw, gotowany na małym ogniu. Oprócz mięsa kurczaka dodaję się do niego podroby oraz kawałek wołowiny. Taki rosół ma głęboki smak i kolor, a to dzięki podpieczeniu składników w wysokiej temperaturze, aby nabrały koloru i smaku właśnie. Przygotowując zupę w szybkowarze skrócimy czas gotowania z 3-4 godzin do 40 minut. Liczba porcji: 6-8 Składniki: 3 porcje rosołowe z różnych mięs, np. kurczaka, kaczki, indyka 2 małe marchewki 1 duży seler 4 pietruszki 1 por 1 pęczek natki pietruszki 2-3 ziarna ziela angielskiego 1 suszony pomidor 1 łyżeczka pieprzu ziarnistego 1 łyżeczka suszonego lubczyku lub 1 gałązka świeżego woda sól, pieprz Mięsa i warzywa korzeniowe oraz pora układamy na blaszce do pieczenia. Pieczemy w 220°C, funkcja grill, aż się zarumienią, ok. 15-20 minut. Przekładamy do szybkowaru. Dodajemy przyprawy (bez soli) i zalewamy wodą, do wyznaczonej w garnku górnej granicy. Zamykamy szybkowar i gotujemy zgodnie z instrukcją przez 40 minut. Odcedzamy warzywa i mięso, doprawiamy solą i pieprzem. Podajemy z makaronem, pokrojoną ugotowaną marchewką i natką pietruszki. Piecz, aż wszystkie warzywa będą miękkie, a czosnek wyjmij wcześniej, po upływie około 15 minut, by się nie przypalił i nie był gorzki. 3. W między czasie na rozgrzanej patelni wraz z oliwą z oliwek podsmaż posiekaną cebulkę, aż będzie zeszklona. Dodaj teraz starty imbir i chwilę wszystko podduś mieszając energicznie. 4.